I znowu przechodzimy do wywiadów z blogiem Violetta 2 Polska. Nie wiem ile jeszcze ich przeprowadzę, ale postaram się jak najwięcej, aby było dość dużo postów. A, więc dziś dowiecie się więcej na temat Patrycji i bloga, na którym pisze. Mam nadzieję, że wam się to spodoba. Mam jeszcze dla was pewną informację, więc śledźcie bloga hah <3 Zapraszam do postu!
- Opowiedz trochę o sobie.
Mam na imię Patrycja, ale na bloggerze funkcjonuję pod nickiem V-Fanka, a na blogu "Violetta 2 Polska" jestem od pięciu miesięcy. Mieszkam w niewielkim mieście pod Warszawą i mam 13 lat. Jestem osobą miłą, pomocną, bardzo ambitną, może trochę nieśmiałą w nowym towarzystwie, ale jak najbardziej jestem otwarta na nowe znajomości. Jeśli mam wyznaczony jakiś cel robię wszystko, aby go osiągnąć, a jeśli to co robię ma sens bardzo się w to angażuję. Nienawidzę kłamstwa, zawsze uważałam, że lepsza jest najgorsza prawda od kłamstwa. Mam duże poczucie humoru, po prostu uwielbiam się śmiać, nawet sama z siebie (śmiech). Jak każdy mam też swoje wady, a mianowicie jestem strasznie leniwa i zdecydowanie jestem królową bałaganu (śmiech).
- Jak zaczęła się twoja historia z blogowaniem?
Wszystko zaczęło się ponad rok temu. Czytałam wtedy wile blogów o "Violetcie", a pewnego dnia i ja chciałam spróbować swoich sił w blogosferze i założyłam swojego, pierwszego, informacyjnego bloga o moim ukochanym serialu. Blog nazywał się "Violetta Polonia" i chociaż każdego dnia wkładałam w niego całe swoje serce i czas to niestety, ale nie odniósł sukcesu, ale wzbogacił mnie o nowe doświadczenie.
- Byłaś na koncercie ViolettaLive? Jeśli tak to jakie były twoje przeżycia?
Koncert był zdecydowanie najpiękniejszym momentem mojego życia. Emocje jakie mi wtedy towarzyszyły były nie do opisania. Od zawsze moim największym marzeniem było iść na koncert Violetty i zobaczyć moich idoli, a 29 marca, w końcu moje marzenie się spełniło. Kiedy po raz pierwszy ujrzałam scenę nie mogłam uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę, że za półtorej godziny moja ukochana obsada pojawi się na tej właśnie scenie. Światła gasną, a moje serce bije jak oszalałe. Pamiętam jak piszczałam do ucha mojej mamy "Już się zaczyna, już się zaczyna! Zaraz ich wszystkich zobaczę". Śpiewałam jak najgłośniej, piszczałam, płakałam... to wszystko było takie niesamowite, a kiedy przyszła kolej na solówkę mojego największego idola po prostu oszalałam (śmiech). Jak tylko usłyszałam pierwsze dźwięki "Luz camara y acción" zaczęłam piszczeć z całych sił, płakać ze szczęścia i jak głupa machać flagą z napisem "Ti Amo Ruggero". Byłam wtedy taka szczęśliwa i nawet nie zwracałam uwagi na to jak dziwnie patrzą się na mnie inni. Przyszła pora ma moją ukochaną piosenkę "Ser Mejor" i momentalnie wszyscy zaczęli z białych i czerwonych kartek układać flagę Polski. Widziałam wzruszenie obsady i momentalnie zaczęłam płakać... To naprawdę niesamowite jak zgranym jesteśmy fan-domem.
- Ile czasu spędzasz na blogowaniu?
Staram się poświęcać blogowi tyle czasu, ile tylko mogę. Wiadomo, że nie zawsze mam na to czas, ale staram się, aby poświęcić mu choć chwilę. Niestety czasami jest tak, że kompletnie nie mam weny na posta i wtedy jest mi strasznie ciężko cokolwiek napisać.
- Co jest twoją pasją?
Moją największą pasją jest muzyka, którą tak bardzo pokochałam dzięki "Violetcie". Gram na gitarze, a także biorę lekcję śpiewu. Muzyka jest naprawdę dla mnie bardzo ważna i jest dla mnie oderwaniem od życia codziennego, kiedy śpiewam czuję się jakby świat się zatrzymał... Kocham to. Moją drugą pasją, którą również zawdzięczam serialowi jest oczywiście blogowanie. Kocham pisać posty i sprawia mi to ogromną radość. Niesamowite jest to, że jednym postem mogę dotrzeć do tylu osób.
- Masz książkę Tini i Lodo, która twoim zdaniem jest lepsza i byś ją poleciła?
Obie książki mają w sobie to "coś", ale o wiele bardziej do gustu przypadała mi "Cała reszta nie ma znaczenia". "Po prostu Tini" wydaje mi się być trochę nad ciągana, jest więcej zdjęć niż tekstu, aczkolwiek bardzo podoba się grafika tej biografii. Książka Lodo natomiast wyróżnia niezwykła lekkość pisania ze strony autorki oraz prosta i przyjemna dla oka grafika. Bardzo podoba mi się to, że Lodovica nie potraktowała tej książki jako typową autobiografię, a pamiętnik. Uwielbiam tą książkę i spokojnie mogę polecić ją wszystkim, którzy chcą poznać bliżej naszą Dudu
- Jakie inne seriale Disney lubisz?
Szczerze mówiąc nie oglądam innych seriali Disneya poza Violettą, ale pamiętam, że kiedy byłam młodsza bardzo lubiłam seriale takie jak: "Moja niania jest wampirem", "Czarodzieje z Waverly Place i oczywiście "Hannah Montana"
- Kogo z obsady najbardziej lubisz?
Naprawdę uwielbiam wszystkich, ale jak każdy mam swoich ulubieńców, idoli. Pewnie nie jest dla Was zaskoczeniem, że najbardziej kocham Ruggero. Jest on moim największym idolem. Uwielbiam go za jego poczucie humoru, charyzmę, pasję jaką nosi w sobie, za jego wielki talent do muzyki... po prostu za wszystko. Kiedy go widzę wariuję (śmiech). Kocham słuchać jak śpiewa, to właśnie jego głos od zawsze podoba mi się najbardziej spośród głosów całej obsady. Moimi idolkami są też Lodo i Mechi. Uwielbiam je. Lodo jest naprawdę niesamowita... Kiedy byłam na spotkaniu z nią 21 lutego, a potem 9 maja byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona jaką jest miłą i ciepłą osobą. Bardzo ją podziwiam za to, że tak szybko oderwała się od Violetty i rozpoczęła swoją solową karierę. Już nie mogę doczekać się jej koncertu w Polsce. Mechi z kolei jest taka ciepła, naturalna, oryginalna i jeszcze ten jej anielski głos, który tak bardzo kocham. Pamiętam kiedy na koncercie w Łodzi w przy piosence "Luz, camara y acción" miała napisane na czole "Polonia los quiero". To było takie kochane z jej strony, a zwłaszcza, że na żadnym innym koncercie tak nie zrobiła. Mechi jest naprawdę niezwykła.
- Co nauczył cie serial Violetta?
To wszystko jest po prostu niesamowite. Jeden serial, a tak bardzo zmienił moje życie i nauczył mnie tak wielu, wspaniałych rzeczy i do końca życia będę już za to wdzięczna "Violetcie". Przede wszystkim "Violetta" uczy, że marzenia się spełniają, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko, że razem możemy więcej oraz że kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze kiedy prawda wyjedzie na jaw, druga osoba będzie cierpieć.
- Bardzo dziękuję za wywiad.
Ja również bardzo dziękuję :)
Podobał wam się post? Lubicie Patrycję?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komenarze są dla mnie wszystkim. To co napiszesz jest dla mnie najważniejsze :)