[Opowiadania] Rozdział 8

        Ten rozdział dedykuje mojej zmarłej koleżance :( 

Kilka dni nie ma Leona w pracy, poniewaz pojechal do Chille na delegacje. Bardzo za nim tesknie, kocham go nad zycie, jeszcze mu tego nie wyznalam, ale jak wroci, powiem mu to. Postanawiam napisac do niego mejla.

-------------------------

Adresat: Leon Verdas

Temat: Tesknie.

Nadawca : Violetta Castillo

Drogi panie Verdas. Kiedy pan wraca z delegacji? Bardzo za panem tesknie. :*

Twoja Viola.

Ps. Jak masz spotkanie to bardzo przepraszam.

-----------------------

Mija chwila, a on odpisuje.

------------------------

Adresat: Violetta Castillo

Temat: Juz nie dlugo...

Nadawca : Leon Verdas

Droga moja panno Castillo, ja za pania tez bardzo tesknie, jeszcze pani nie wie jak bardzo. Jutro juz przyjezdzam, bede popoludniu bede w domu, najpierw zajade do ciebie, abyb sie z toba przywitac. Juz nie dlugo sie zobaczymy kochana. Kocham cie!

Twoj Leon.

-----------------------

Juz jutro wraca! Jak sie ciesze. Anastazja polubila Leona, bardzo go lubi. Verdas jest dla niej jak ojciec, ale nim nie jest. Odrazu mu odpisuje.

-------------------------

Adresat: Leon Verdas

Temat: Ciesze sie ...

Nadawca : Violetta Castillo

Jak bardzo sie ciesze z twojego powrotu. Juz sie nie moge doczekac. Tez cie kocham! 

------------------------

I naciakam wyslij. Zaraz chwileczke, napisalam mu ze go kocham, o nie! Violaa, mialas mu to powiedziec osobiscie, a nie przez mejl! Oj Viola, Viola. Za chwile dostaje mejla, myslalam ze to od Verdasa, ale to nie byl on. To byl Diego!

Skad on ma moj adres e-mail? Zmierzam odczytac od niego wiadomosc, lecz boje sie przeczytac co tam napisal ten drań. Otwieram wiadomosc.

-------------------------

Adresat: Violetta Castillo

Temat: ...

Nadawca: Diego Hernandes

Witaj Violu moja kochana. Chce sie zobaczyc z moja corka za dwa dni, jesli nie pozwolisz pozalujesz. Nawet ten twoj Leonek nie pomoze ci. Wiec badz grzeczna lepiej i pozwol mi zobaczyc corke. Czekam na odpowiedz do jutra. 

Diego Hernandes.

------------------------

O nie! Nie pozwole mu zobaczyc sie z Anastazja. Odezwal sie po 3 latach, a teraz sobie przypomnial, ze ma corke?! To bezszelne! I skad wie, ze ja jestem z Leonem? Sledzi nas? Zalatwil prywatnego dedektywa aby nas sledzil? Nie miesci mi sie to w glowie. Nie pozwole mu na to. Nie dam mu takiej satysfakcji, ale ja sie go boje. Kiedys malo co mnie nie uderzyl, on jest do wszystkiego zdolny. Powiedziec o tym Leonowi, ze Diego do mnie napisal? Czy przemilczec wszystko? Nie Violetto, powiedz Verdasowi, ze Hernandes ci grozi. Mam lzy w oczach. Naprawde sie go boje. Postanawiam zadzwonic do Leona.

L. Czesc skarbie. Dlaczego nie odpisalas na mojego mejla?

V. Leon... przerwalam, bo zaczelam szlochac do sluchawki.

L. Violu, czy cos sie stalo? 

V. Tak, Diego do mnie napisal i chce sie zobaczyc z Ana, ale ja nie chce zeby ona sie z nim spotykala i ... - caly czas plakalam.

L. Juz spokojnie kochanie, powoli, nie denerwuj sie. - Leon mnie uspakajal. Przy nim czuje sie bezpieczniejsza.

V. I powiedzial, ze jak mu nie pozwole na to spotkanie to pozaluje i ze ty mi nawet nie pomozesz.

L. A skad on wie, ze jestesmy razem?

V. No wlasnie nie wiem skad. Leon boje sie.

L. Nie boj sie kochana. Kiedy on chce sie z mala spotkac?

V. Za dwa dni.

L. Cos wymysle i zadzwonie do ciebie. Na razie. Kocham cie. 

V. Ja ciebie tez.

I sie rozlaczyl. Teraz to sie boje byc sama w domu z Anastazja. Dobrze, ze Ana juz spi i nie slyszy mojego placzu. Strasznie sie boje. Leon wracaj jak najszybciej, prosze. Za chwile Verdas dzwoni do mnie.

V. Tak.

L. Juz jade do Buenos Aires, bede nad ranem, przyjedzie do ciebie Hektor jako ochroniaz abys ty i Ana czuly sie bezpiecznie.

V. Tesknie.

L. Ja tez mala. Za pare godzin bede. - rozlaczyl sie.

CDN

________________________________________________

Oto rozdział 8 :) Mam nadzieję, że się spodoba ;)