poniedziałek, 12 października 2015

[Opowiadania] Rozdział 12




,,Stalam jak wryta w ziemie, nie wiedzialam co odpowiedziec, przeciez my prawie sie nie znamy. "
L. Violetto odpowiedz cos.
,, Ludzie sie patrzyli i mowili ,, zgodz sie" . Zgodzic sie? Mam metlik w glowie. Jak powiem ,,nie", to kaze mi sie wyprowadzic z Ana. Jak powiem ,,tak" to on bedzie najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie tak jak ja. Sama juz nie wiem.
L. Violetto?
V. Tak, wyjde za Ciebie Leonie Verdasie.
L. Naprawde?
V. Tak. - pokazal mi pierscionek, jest bardzo sliczny. I wlozyl mi na palec. - Leon jest przesliczny.
L. Ciesze sie, ze zostaniesz moja zona.
V. Ja tez, a tak w ogole nie moge uwierzyc.
L. Czego Violu?
V. Ze krotko sie znamy, a ty po miesiacu znajomosci mi sie oswiadczasz, to wspaniale. Jestes moim szczesciem. Kocham Cie. - polecialy mi lzy ze szczescia.
L. Tez Cie Kocham Violetto Castillo. - wzial mnie w obiecia i pocalowal. ,, Nasza widownia" nam klaskała.
Kilka dni pozniej. Pojechalam sama do rodzicow. Leon poszedl do pracy, mi dal wolne. Anastazja zostala z gosposia Julietta, pani Julietta polubila Ane.
An. Violu, milo cie widziec. - ucalowala mnie.
V. Witaj Angie.
An. Dawno sie nie odzywalas, cos sie stalo?
V. Tak Angie. - cala promieniowalam.
An. Tak? A co jesli moge wiedziec?
V. Patrz. - pokazalam jej pierscionek.
An. Oswiadczyl ci sie?
V. Tak.
An. Violetto, czy nie za wczesnie?
V. Tez tak myslalam, ale my sie kochamy, Anastazja bardzo go lubi, traktuje go jak ojca.
An. No ja rozumiem.
V. Angie ja jestem z nim szczesliwa.
An. Ciesze sie Violu. Dostaniesz ode mnie blogoslawienstwo, jeszcze musisz dostac od ojca blogoslawienstwo.
V. No wiem, a gdzie on w ogole jest?
An. A zgadnij?
V. W golebniku?
An. Tak. Nie wychodzi w ogole z niego.
V. Racja.
An. Zaraz go zawolam ... Geeerman! Violaa przyjechalaa! 
G. Juz ide!
An. Zaraz bedzie Violetta.
V. Zawsze go tak wolasz? - zasmialam sie.
An. A zebys wiedziala, calymi dniami tam przysiaduje. Ale to jego pasja, nic na to nie poradze.
G. Juz jestem Angie, co sie stalo?
An. Violetta przyjechala.
G. Z Anastazja?
An. Nie.
G. O, szkoda, bardzo ja lubie.
V. Witaj tato.
G. Witaj corciu, dawno cie nie widzialem.
V. Wiem tato.
An. Patrz German na jej reke. - pokazuje tacie pierscionek z brylantem.
G. Gratulacje corciu, kto jest szczesliwcem? 
An. To Leon Verdas German.
G. Ten co uratowal mi wnuczke?
V. Tak tato.
G. Nie za szybko? - nie no znow sie zaczyna.
V. No wiem, ze za wczesnie, ale tato my sie bardzo kochamy.
G. No dobrze, macie moje blogoslawienstwo.
V. Dziekuje ci tato. Kocham was. - przytulilam swojego staruszka.
V. Ja juz pojade, bo Ana na mnie czeka w domu.
An. Sama zostawilas w domu?
V. Nie, zostala z gosposia Julietta.
An. Aha, rozumiem.
V. Dobra ja lece, pa Angie, pa tato.
G. Do zobaczenia corciu.
An. Bezpiecznej drogi Violetto. 


,, Wyjechalam z pod domu rodzicow. Wjechalam na autostrade, w krotkiej chwili ktos wjechal we mnie. Stracilam panowanie nad samochodem i trafilam w drzewo. Stracilam przytomnosc. Jestem w niebie? Umarlam? Nie moge otworzyc oczu. Boze ja nie chce umierac, mam male dziecko i mezczyzne ktorego kocham."
---------------------
Oto rozdział 12 ;) 
Myślę, że się spodoba ;) 
Komentarze mile widziane :D
A i coś jeszcze :p jeżeli ktoś z czytelników chce dedykacje dla Siebie lub kogoś piszcie w komentarzu ;) 

11 komentarzy:

  1. Cześć :-) Świetny rozdział Czekam na następny :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny,ale ja nie chcę żeby Viola była niewidoma lub bez nogi i ręki.Tak nie rób.A ja chciałabym dedykacje za siebie imoją przyjaciółkę oraz całą redakcję bloga Violetta2Polska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufasz nam? Nie martw się o to! Będzie dobrze :) ja juz wiem a wy czekajcie

      Usuń
  3. Oby Violi nic się nie stało :/
    Fajny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja poproszę dedykacje dla mnie czyli dla Tinista Sofi okay fajne opowiadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowite O.O I co dalej? Pisz, pisz, pisz!!!
    KrainaDisneya.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. http://ludmi234.blogspot.com/ Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  7. http://disney-polska-violetta-polska.blogspot.com/2015/10/zmiany-wspopraca-i-wyglad.html?m=1 Skomentujcie I oceńcie nowy wygląd bloga!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy następny rozdział???!

    OdpowiedzUsuń
  9. Te opowiadania będą co poniedziałek? Tak?

    OdpowiedzUsuń

Wasze komenarze są dla mnie wszystkim. To co napiszesz jest dla mnie najważniejsze :)