piątek, 24 czerwca 2016

[Wywiad] Poznaj przygody z życia Tini Stoessel!

Najbardziej wstydliwy moment? Największa akcja buntownicza w okresie dojrzewania? Historia z owcami na planie filmu "Tini: Nowe Życie Violetty" - to i wiele więcej w krótkim wywiadzie dla jednej z brazylijskich YoutuBerek. Wywiad został przeprowadzony, podczas konferencji prasowej w Brazylii, która odbyła się w studio Radio Disney Brasil. Pytania zadawała brazylijska YoutuBerka - Foquinha. Dziewczyna prowadzi kanał, na którym umieszcza wywiady ze sławnymi osobami - tym razem z Martiną. Wywiad był krótki, ale zawierał dużo wyznań aktorki. 


Co się dzieje w Twoim filmie, co sprawia, że tak wielu ludzi chodzi do kina, aby obejrzeć Twój film?
Myślę, że wielu ludzi przyciąga klimat tego filmu. Oglądając film, widz odnosi wrażenie "wow, jaki fajny klimat, co za rozkosz!". Ja sama chciałam spędzić wakacje na plaży. Tymczasem kręciliśmy film, gdy panowała zima. Musieliśmy stać w zimnej wodzie, jeszcze w dodatku spadł deszcz! Było to wielkie wyzwanie dla nas. Było to takie: AKCJA a ja [dyszy pokazując, że trzęsie się z zimna] Widzisz? Hmm, niech pomyślę o czymś zabawnym.. Cóż, była scena gdzie Mechi i Jorge byli w towarzystwie owiec. My swoje, one swoje! Głowa stada chciała popełnić samobójstwo i wskoczyć do morza! A wszystkie inne naśladowały tą owcę i podążały w stronę morza! Cała ekipa musiała łapać owce i przypilnować, by odpowiednio się ustawiły! I tak po kolei, łapano owce i wrzucano do kadru! Nikt sobie nie wyobrażał takich rzeczy podczas nagrywania filmu!


Co byś wzięła koniecznie na rejs dookoła świata?
To nie ma nic wspólnego z życiem lub śmiercią, tak? Mówi się "bez tego nie przeżyję". To coś, co można odzyskać. Takie coś miała Violetta. Był to naszyjnik od jej mamy, która była w jej życiu bardzo ważna, a przy podejmowaniu decyzji zawsze pamiętała o tym, jakby ona chciała. Ale jeśli miałabym coś wybrać.. ukochana para butów, ale jest jeszcze wiele takich rzeczy. Również jest nieuniknione, że walizka może mi wpaść do morza i stracę wszystko!

Powiedz, czego nauczyłaś się przez całe życie?
Jako nastolatka nie wyobrażałam sobie tego, jednak teraz to już wiem. Kiedyś oczekiwałam, że na świecie ludzie mają skrzydełka [nawiązanie, że ludzie są dobrzy] jednak wielu z nich mnie rozczarowało. Zdałam sobie sprawę, że na świecie jest wiele złych rzeczy, ale też i dobrych.. Nie raz oberwałam ciosami rozczarowań, ale dalej żyję. Zobaczymy, co będzie w przyszłości.

W tym momencie Martina dostała parę karteczek z wylosowanymi pytaniami.
"Moment, w którym najadłaś się najwięcej wstydu"
 Raz upadłam na scenie! Było to podczas show Violetty. Upadłam na tyłek, na podłogę, a Mechi pomogła mi wstać, zupełnie byłam sparaliżowana, nie wiedziałam, co mam robić. Na szczęście Mechi ruszyła do mnie z pomocą! Co za wstyd! Na szczęście, poza siniakami nic się nie stało.


"Najbardziej buntownicza akcja w Twoim okresie dojrzewania"
Kiedy byłam młodsza, chciałam być blondynką. Moja mama nie pozwoliła mi farbować włosów. Miałam 14 lat, niebawem miałam zacząć pracę nad serialem Violetta. Miałam włosy dotąd, przepiękne. Razem z przyjaciółką postanowiłyśmy same zmienić mi kolor włosów. Jednak wyszedł kolor pomarańczowy.. tak moje włosy były pomarańczowe! Nie blond! Szybko schowałam moje włosy w kaptur. Wróciłam do domu i udawałam, że nic się nie stało. Moja mama jednak szybko wyczuła sytuację. Spytała się "co zrobiłaś?", a ja na to "nic". Jednak poznała po mnie, że kłamie i szybko zabrała mnie do fryzjera, aby zrobić coś z moimi włosami. 

  
"Czym się kierowałaś w młodości"
Jak to zrobić, to tylko teraz! Jeśli nie teraz, to nie zrobię tego nigdy! Jesteś młoda, musisz to teraz zrobić!

"Pierwsza gwiazda, która cię olśniła"
Pamiętam, że pierwszą osobą na planie, jaką poznałam była Clara Alonso. Grała ona Angie w serialu Violetta. To było na korytarzu, podczas castingów. Widziałam, jak ćwiczy swoje umiejętności aktorskie, wtedy się przeraziłam, od razu pomyślałam "Ajj!! Muszę z nią konkurować?"

    

 Podobał wam się wywiad? Dowiedzieliście się czegoś nowego? Lubicie Martinę? Piszcie w komentarzach :)

1 komentarz:

Wasze komenarze są dla mnie wszystkim. To co napiszesz jest dla mnie najważniejsze :)