sobota, 16 stycznia 2016

[Recenzja] "Girl Online W TRASIE" ♥

Około miesiąc temu pisałam dla was recenzję pierwszej części tej powieści, zatem dziś mam przyjemność przedstawić drugi tom z historiami Penny. Osoby, które przeczytały książkę Zoe Sugg kojarzą tą rudowłosą dziewczynę, która ma bzika na punkcie fotografowania, a co jakiś czas publikuje notki na swoim blogu. Jeśli jednak to poprzednie zdanie nic wam nie mówi, polecam zajrzeć do tej recenzji [link]. Pewnie już wiecie, że bestseller "Girl Online" pojawił się na Polskim rynku wiosną, czyli kilka miesięcy po brytyjskiej premierze. Jako, iż nastolatki były zachwycone powieścią, wydawnictwo Insignis podjęło się tłumaczenia lektury i już w listopadzie mogliśmy ją mieć w swoich rączkach (hah znów to zdanie ☺)! Jesteście ciekawi co o niej sądzę? Na ile ją oceniam? Czy jest lepsza od poprzedniczki? Jeżeli tak CZYTAJCIE DALEJ!


1. OKŁADKA: Ta część produktu nie zmieniła się za bardzo. Kiedy na nie spojrzymy możemy się domyślić, iż jest to jakaś seria. Tym razem dominuje na niej kolor fioletowy. Na samym środku widnieje pomarańczowy, neonowy tytuł, który od początku rzuca się w oczy. Oprawa książki wykonana została z [BARDZO] grubego papieru, co moim zdaniem jest ogromnym plusem. Tak jak wcześniej, możemy zauważyć liczne zdjęcia. Są to między innymi bilety, Zoella z aparatem, laminat, dłonie złożone w kształt serca jak i wieża Eiffla z dopiskiem Paryż. Tym razem, gdy na nią spojrzymy wszystko kojarzy nam się z trasą koncertową o czym będziemy mogli przeczytać w środku. Wszystko jak zawsze jest mega dopracowane. Oczywiście z tyłu widnieje opis.


2. OPRAWA GRAFICZNA I STYL: Tym razem znów nie będę za dużo opisywała. Rozdział rozpoczyna się od gwiazdek co nadaje historii bardziej cukierkowego uroku. Co jakiś czas pojawiają się SMS'y, E-Maile, notki na bloga, listy od fanek oraz komentarze. Strony są grube, a litery duże. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Na sam koniec dodam jedną istotną rzecz, której recenzator nie powinien pominąć. A mianowicie są to błędy. Naliczyłam ich, aż 5 - głównie pojawiają się literówki lub brak spacji między dwoma wyrazami.


3. FABUŁA: Penny jest już spakowana. Kiedy Noah zabiera Penny w swoją europejską trasę koncertową, dziewczyna wprost nie posiada się ze szczęścia – nareszcie spędzi ze swoim fantastycznym rockandrollowym chłopakiem mnóstwo czasu! Okazuje się jednak, że wyobrażenia Penny rozmijają się z rzeczywistością. Borykając się z zapełnionym grafikiem Noah, problematycznym kolegą z zespołu oraz pogróżkami od zazdrosnych fanek, Penny zastanawia się, czy naprawdę jest stworzona do życia w trasie. Nie może nic poradzić na to, że tęskni za rodziną, przyjacielem Elliotem, a także… za swoim blogiem, Girl Online. Czy Penny uda się pogodzić miłość do Noah z życiem w zgodzie ze sobą? A może straci wszystko w pogoni za wymarzonym latem?


4. CYTATY: Co jakiś czas w bestsellerze pojawiają się bardzo ciekawe i przydatne cytaty. Przede wszystkim są zawarte podczas wpisów na blogu. Wcześniej wam nie wspominałam, ale Penny na końcu pierwszej powieści pożegnała się z czytelnikami, lecz cały czas publikowała posty, które jedynie mogły przeczytać wybrane przez nią osoby, otrzymując specjalne hasło. Jeżeli chodzi o te zdania, które mnie zauroczyły, to oto jedno najważniejsze z nich: "Musisz stawiać sobie cele, które wydają ci się niemożliwe do osiągnięcia.".


5. CO SIĘ ZMIENIŁO: Dodałam TEN jeden punk, aby porównać obie części, dlatego jeśli nie przeczytaliście pierwszej po prostu omińcie go:
- Penny piszę posty tylko i wyłącznie dla ograniczonej liczby czytelników,
- Osoby uważane przez nią za przyjaciół okazują się wrogami jak i na odwrót,
- Rudowłosa Brytyjka ma chłopaka - Noah,
- Eliot również znalazł swoją drugą połówkę.


 6. PODSUMOWANIE: Tak samo jak po przeczytaniu jej poprzednika była zachwycona. Tym razem powieść jest mniej przewidywalna. Historia pokazuje prawdziwe oblicze sławy, która nie wydaje się, aż tak piękna. Jak wspominałam wcześniej ogromnym minusem są drobne błędy. Oczywiście oceniam ją 9/10 - wiecie z jakiego powodu . Serdecznie każdej nastolatce, która jeszcze jej nie posiada - POLECAM!

PODOBAŁA WAM SIĘ RECENZJA? MACIE JUŻ DRUGĄ CZĘŚĆ "GIRL ONLINE"??

1 komentarz:

  1. Super recenzja :D
    Nie mam jeszcze 2. części, ale postaram się kupić ^^

    OdpowiedzUsuń

Wasze komenarze są dla mnie wszystkim. To co napiszesz jest dla mnie najważniejsze :)